O KLAMERCE
.
Dzisiaj parę słów o tym, czym i kim jest Klamerka
.
Klamerka to Wy. Bez Was nie byłoby tego wszystkiego. Przez „Wy” mam na myśli zarówno maluchy, jak i Was, rodziców i opiekunów. To dzięki Waszemu zaufaniu, Waszym pozytywnym opiniom, Waszemu wsparciu cały czas działam, rozwijam się, tworzę to miejsce najlepiej jak potrafię. Każdy okrzyk zachwytu dziecka, każde: „łooooo” z ust malucha, pomalowane farbami na kolorowo stopy, to dla mnie bodziec i zachęta do udoskonalania Klamerki. Każde Wasze słowa o tym, że dziecko nie może się doczekać przyjścia do mnie, że przeżywa, opowiada, zdobywa nowe umiejętności,to dla mnie sygnał, że to co robię jest ważne j potrzebne i mam to robić dalej
.
Klamerka to ja. To ja, z miłością do dzieci, do ludzi, do tworzenia relacji, do wymyślania, udoskonalania. To ja, dająca dzieciom czas, przestrzeń na emocje, na własne zdanie. To ja, próbująca stworzyć w Klamerce jak najbardziej rodzinna atmosferę, lubiąca rozmawiać z Wami o wszystkim, o tych trudniejszych sprawach i problemach i na luźne tematy, wywołujące nie raz, nie dwa uśmiech na twarzach.
.
Klamerka to wnętrze i przestrzeń. Klamerka to kącik zabaw z specjalnie wyselekcjonowanymi zabawkami, zadbanymi i przemyślanymi. Klamerka to miękka kanapa, poduszki i delikatne, przyjemne światło. Klamerka to niespodzianki w różnych powiedzeniach, które dzieci doskonale pamiętają (jak np. ananasy w umywalkach w łazience ). Klamerka to ciepła kawa, herbata. Klamerka to biblioteka rodzica, pamiątkowe zdjęcia i prezenty, które dostałam od maluchów.
.
No i w końcu, a może przede wszystkim, Klamerka to zabawa. Nieskrępowana, czasem brudna, czasem głośna, czasem pachnąca. To właśnie w Klamerce tańczymy, malujemy, brudzimy się, przesypujemy, deptamy, ugniatamy, skaczemy, wachlujemy, wyciskamy, obserwujemy, zgadujemy, rysujemy, próbujemy, doświadczamy… i wiele więcej.
.